Dzień 1 Przygotowania
Dzień 2 Ostateczna Forma
Dzień 3 Faza Spotkania
Dzień 4 Lider
Dzień 1 Przybycie
Dzień 4 i 5 Podbój
Dzień 9 i 10 Spotkanie
Dzień 11Starcie
Dzień 16 Strata
Wciąż czekamy na kilku członków którzy wzmocnią nasze szeregi, i pomogą nam osiągnąć sukces!
W ciągu najbliższych dni spodziewamy się nowych przybyszy!
Wczoraj przybyli do nas pozostali zaproszeni Gracze. Nasz skład wygląda obiecująco. Mamy kilku silnych graczy, oraz każdą osobę która będzie mogła spędzić masę czasu na wydarzeniach wewnątrz gry. Każdy chce osiągnąć jak najlepsze wyniki.
Rolr zostały rozdane. Dyplomaci przypisani, umysły strategiczne łączą siły. Wszystko wygląda bardzo profesjonalnie z naszej strony.
Dzisiaj zaczyna się również Okres Matchmakingu gdzie będziemy dobierani z innymi sojuszami.
Dzisiaj zostały ogłoszone wyniki Spotkania z innymi. Jestem jednocześnie zadowolony jak i zawiedziony losowaniem przeciwników. Trafiły nam się silne lecz mało liczne sojusze.
Dodatkowo wraz z rozpoczęciem tej fazy Wszyscy R5 oraz oficerowie dostają specjalna funkcje aby wybrać przywódcę obozu.
Udostępnione zostały też 2 nowe pokoju rozmów: Sezonowy oraz Obozowy
Lider obozu został wybrany. I tak jak doszliśmy do porozumienia liderem został przywódca mojego sojuszu (Gratulacje Szefie).
Po głosowaniu wynikiem 2:1 ustaliliśmy także że najlepszym czasem na “tarcze” będzie okres od 00:00UTC do 08:00UTC. Większość graczy będzie mogła w tym okresie odpocząć i spać z powodu europejskiej strefy czasowej.
Przybyliśmy do tej opuszczonej krainy, wiele rzeczy wydaje się podobnych do Terenów które znamy, a jednak wszystko jest zupełnie inne. widzimy większą liczbę gór i suchych koryt rzek. Widzimy spalone budynki, dym który unosi się znad nich. Widzimy wiele opustoszałych domów, żołnierzy gotowych dołączyć do nas w celu zdobycia Drzewa Świata! Ruszamy ku niezbadanym terenom!
Dzień pierwszy minął bez problemu, zrealizowaliśmy nasze cele w 90%, zawsze mogło być lepiej ale nie ma co narzekać. Aktualnie Nasz obóz wygrywa wyścig, ale jest to dopiero pierwszy dzień zmagań!
Nowe tereny okazały się niezwykle wrogie. Budynki które na pierwszy rzut oka wyglądały na opuszczone były pełne Potworów, które tylko chciały naszej zguby. na szczęście każdy z sojuszników wspierał się i Podbój tej Krainy idzie bardzo prężnie. W tle widać już Błyski drzewa… Emanuje pięknym światłem… Hipnotyzuje nas i ciągnie do siebie…
Kolejne dni minęły nam na zdobywaniu terenów na Naszej Ziemii. Fortece padały jak muchy, kolejne Kopalnie wpadały w nasze ręce, wszystko idzie według naszego planu.
Światło oraz zapach Drzewa przyciąga nie tylko nas… Po przekroczeniu Bariery widzieliśmy w oddali inne mrówki… Nie były przyjaźnie nastawione i po pierwszym spotkaniu umarło kilka milionów żołnierzy. Drzewo jak i chęć zwycięstwa lgnie do wszystkich i nikt nie chce się wycofać… Zobaczymy co przyniesie nam kolejny dzień
Strefa startowa została w całości zabezpieczona. Po przekroczeniu tunelu do Clash Zone doszło do małego starcia z kilkoma graczami TWG. Zarówno My jak i Oni chcemy położyć nasze rączki ubrudzone we krwi na Cudzie. Szykuje się brutalne starcie.
I dokonało się, czerwona armia stanęła na płaskowyżu i podziwiała rozległe tereny. W oddali połyskiwało drzewo, emanowało aurą spokoju oraz władzy. W tem ze wschodu poleciał grad strzał, uderzył trzon naszej Armii. Przybyły siły z wrogiego obozu. Nasze morale było niskie. Nasze zgromadzenie krzątało się szukając miejsca na ratunek. Wtem przybył zamaskowany rycerz, który w locie łapał wrogie strzały i odrzucał je na bok.
Rycerz ten miał piękna śnieżnobiałą zbroje. Wyglądał jak Bałwan pośród pustynnych kaktusów. Rycerz ten odrzucił hełm. Pod nim skrywała się twarz kobiety o złotych włosach. Kobieta ta wykrzyczała tylko: Naprzód! I cała nasza armia odzyskała morale oraz chęć walki. Ruszyliśmy w dół kanionu…
Dzień 11 zaczął się spokojnie, tego dnia zaczęliśmy nasze pierwsze starcia z sojuszem TWG. Wróg był dosyć silny, ale także byliśmy w stanie ukąsić naszego rywala. Nasz główny “wieloryb” pokazał się dzisiaj ze swojej pięknej, a zarazem brutalnej strony.
Kontrola regionów również wygląda bardzo dobrze jak narwzie udaje nam się wypychać pomału Zielonych ze strefy. Niestety naszym sojusznikom idzie trochę gorzej, przegrywają walkę z Ciemno Niebieskim oraz Turkusowym. Ciemno Niebieski również postanowił ruszyć w nasza stronę. Szykuje się masa zabawy a słowa naszego przywódcy napawają nas wszystkich motywacją!
Ponieśliśmy ciężkie straty. Wróg okazał się zbyt potężny. Nie dajemy rady dłużej walczyć! Potrzebny nam cud! Potrzeba nam broni!
Ostatnie kilka dni były ciężkie dla naszego obozu. Nastroje podupadły. Ludzie chcą uciekać z Jałowej Krainy. Ciągle kłócimy się o sytuację jaka panuje na naszych ziemiach. Połączone siły MVE oraz TWG sprawiły że musieliśmy wycofać się z obszarów. MAD natomiast samotnie było w stanie pokonać naszych 2 sojuszników. Kraina stoi dla nas pod znakiem zapytania
